poniedziałek, 12 listopada 2012

Clafoutis

Dziś niewiele. Gra mi The Smiths. 

Take me out tonight, 
Oh, take me anywhere, I don't care, 
I don't care, I don't care...  


 


Dorzucam także foty żeberek po myśliwsku i clafoutis z gruszkami w białym rumie. Taki polsko-francuski romans na stole. Taki, że Polka bogata w umami na tym stole leży, a Francuz ją po żeberkach białym rumem oblewa i oblizuje. I don't care, I don't care...
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz